Co było przed dniem oczyszczenia…

Dawno dawno temu…
Gdy świat stał w mroku…
Gdy rządy niewielu sprawowały władze nad wieloma istnieniami…
Gdy ludzie bogaci w dobra materialne odbierali wolność biednym…
Istniały wielkie korporacje kierowane właśnie przez zamożnych tamtego świata…
Korporacje które za nic miały życia naszych przodków…
Swiat był pogrążony w smutku. Ludzie dążyli do szczęścia po przez ciężką pracę którą wynagradzać im miały dobra materialne tak zwane przedwojenne pieniądze… Teraz to się nadaje tylko na szmaty… Wiem że trudno wam uwierzyć ale to kiedyś wywoływało u ludzi wiele emocji. Ten skrawek tkaniny doprowadzał zarówno do radości jak i zawiści, chciwości.
Te pieniądze można było wymieniać na wiele innych rzeczy szumiące pudła, obrazy z kotami, ogromne łoża, domostwa… Wszystko to kruche jak te pieniądze oraz ci ludzie.
Wielkie korporacje obracały ogromnymi ilościami tych pieniędzy a wasi dziadkowie dostawali tylko ochłapy tego co mieli bogaci.
Zwykli ludzie byli niczym… Nierzadko całe miasta pełne niewinnych ludzi brały udział w eksperymentach które krzywdziły ich… Nie wierzysz to idź do siedziby West-tec i zobacz tych którzy padli ofiarom tych okropieństw.
I tego było więcej nie tylko w Apallachi ale i na całym świecie.
Tak wyglądało bezpieczeństwo jakie zapewniała nam stara Ameryka, stary świat… Nie istniejący system który upadł w gniewnym ogniu Pana naszego dawał ludzkości tylko puste obietnice, sztuczne szczęście, luźne łańcuchy byśmy odczuwali złudzenie wolności.
Rutyna w której byli uwięzieni powoli zabijała ich dusze.
Lecz pewnego dnia nastąpiło wybawienie. 23 października 2077 roku dzień oczyszczenia, potęga Atomu niszczy zepsuty świat by na jego miejsce stworzyć nowy lepszy wolny od systemu który trawił nas. Chwalmy Atom za dar wolności jaki nam zesłał. Chwała ATOMOWI!!!